I’m
not very active on Facebook group for writers, but some people would
post and comment daily. There is a new short story competition going
one. A “satire” got a lot of attention: it turned out that the
author wrote about our group for writer. An old pervert gets killed;
the orgy fan belonged to a group of sculptors.
All
female sculptors were ready “take off their knickers and open legs”
for him. The author did her best to make it clear who is who,
changing a bit their last names. The group of the sculptors makes
very bad impression: “Fucking artists, the worst perwerts they
are!” Been reading the comments – most of the times the
“protagonists” praised the story.
“You’ve
no sense of humour!” – They would say if someone felt offended.
It reminded me of my
auntie, quite particular person. It happened once that we had a
talk and she started offending my parents. In a bid to avoid arguing,
I pretended that I find it funny. “If you spat into pig’s eye, it
will say it’s raining!” – She told me. She was right.
Nie
jestem zbyt aktywna w grupie pisarskiej na Facebook, ale niektórzy
codziennie umieszczają tam posty i komentarze. Ostatnio ogłoszono
nowy konkurs na opowiadanie. Pewna „satyra” zdobyła dużo uwagi:
okazało się, że autorka opisała naszą grupę pisarską. Stary
zboczeniec zostaje zabity; fan orgietek należał do grupy
rzeźbiarzy.
Wszystkie
rzeźbiarki „gotowe były zdzierać majtki i rozwierać uda” dla
niego. Autorka postarała się ułatwić zrozumienie, o kogo chodzi,
zmieniając nieco nazwiska. Grupa rzeźbiarzy robi bardzo złe
wrażenie: „Pieprzeni artyści, to najgorsi zboczeńcy!” Czytałam
komentarze: zazwyczaj „bohaterowie” chwalili opowiadanie.
„Nie
masz poczucia humoru!” – pisali, gdy ktoś czuł się obrażony.
Przypomniała mi się moja
ciotka, dość szczególna osoba. Wdałam się kiedyś w rozmowę,
podczas której zaczęła obrażać moich rodziców. Chcąc uniknąć
kłótni, udałam, że mnie to bawi. „Pluj świni w oczy to powie,
że deszcz pada!” - powiedziała ciotka. Miała rację.