Pages

Sunday, December 3, 2017

An artist/Artysta

Stephen King's Carrie was rejected 30 times. Margaret Mitchell’s Gone With the Wind, 38.- D.Barnett wrote insisting that unpublished books don't make you a failed author. I'm not a quitter – despite announcing that writing is for fun, I submitted my book to a (new) publishers, and something happened. I got THAT email.
theguardian.com

I wrote a brilliant book, they said, but in the next paragraph “the dream” ended. I should pay to publish my novel (it's called: partially financed). But I don't give up hope… and wrote another book – in Italian. Children's story with my illustration. Few weeks ago I got an actual phone call! Nice lady from published house really praised my book.

We talked about my agreement. The editor will provide great distribution of my book, and will arrange publicity… Everything for 3300€. “I'll write a blog post about it!” - I said to my husband. “Sure. Say: an artist like me doesn't pay for publishing, but is getting paid for his writing!” - He joked. Very funny:)

Książka 'Carrie' Stephena Kinga została odrzucona 30 razy. 'Przeminęło z wiatrem' Margaret Mitchel 38 razy” - napisał D.Barnett twierdząc, że niewydane utwory to nie pisarska porażka. Nie jestem z tych, co się poddają – pomimo obwieszczenia, że pisanie jest dobre do zabawy wysłałam moją powieść do (nowych) wydawców. Coś drgnęło – otrzymałam TĘ wiadomość.

Moja książka jest świetna, pisali, ale kolejny akapit zakończył to “marzenie”. Oczekiwano płacenia za wydawanie (nazywa się to współfinansowaniem). Nie porzuciłam nadziei i znowu coś napisałam – po włosku. Historia dla dzieci z moimi ilustracjami. Kilka tygodni temu do mnie zadzwoniono! Miła pani z wydawnictwa pochwaliła książkę.

Rozmawiałyśmy na temat kontraktu. Wydawca zapewniał imponującą dystrybucję, miał zadbać o reklamę… Wszystko za 3300 euro. “Napiszę o tym posta!” - rzekłam do męża. “Pewnie. Powiedz: taki artysta jak ja nie płaci za wydawanie, tylko dostaje pieniądze za swoje pisanie!” - żartował. Bardzo śmieszne:)