Tuesday, May 3, 2022

7.Zagłuszanie myśli

 

Oto ja, Danka w ulubionym sklepie spożywczym. Poranna wizyta w „Gamie” to spora przyjemność. Przy kasie znajduję wózek, wypełniony przecenionym jedzeniem, szukam wczorajszych drożdżówek, pączków, rogalików... Kosztują niewiele, kupuję ciasto makowe i zjadam w drodze na dzienny oddział psychiatryczny. Wyrzuty sumienia pojawiają się natychmiast: istota, której myśl krąży wokół oblanej czekoladą eklerki zwykła się potępiać. Dbałość o siebie jest tylko pozorna, przyjemność zaś „grzeszna” oraz masochistyczna.

Pojawia się pytanie, czego tak naprawdę neurotyk oczekuje od psychoterapii? Świadoma odpowiedź jest prosta – pragnie pomocy w cierpieniu.” – pisał Edmund Bergler. „Podświadomie, historia jest znacznie bardziej skomplikowana, odpowiedź zaś daleka od prostolinijnej. W swoich licznych neurozach pacjenci znajdują nieświadomie głęboką, masochistyczną przyjemność, kamuflowaną przez system obronny, tworzący objawy i dziwactwa ich osobowości. Są przywiązani do różnych ‘stacji ratunkowych’ pożądliwych lub pseudoagresywnych z natury, w zależności od poziomu infantylnego rozwoju, na którym się znaleźli. Liczy się, że kara spłacana jest w formie symptomów, zahamowań, zaburzeń osobowości, które przyczyniają się do uświadomionego smutku, skrywając pokłady podświadomej radości. To ‘szczęście’ nie opiera się na uzewnętrznianiu instynktownych dążeń, lecz na podtrzymywaniu neurotycznej równowagi poprzez mechanizmy obronne, osiągane przez torturowanie świadomości wewnętrznej. Stąd bierze się neurotyczna walka o system obrony wewnętrznej, zwłaszcza masochistycznej. Każdy neurotyk uratował ‘coś’ z dziecinnej porażki, i broni tego ‘czegoś’ z całej siły.1

Umysłem rządzi potrzeba powtarzania ważnych doświadczeń. Mój ojciec bez przerwy przypalał mleko a następnie się złościł. Mama pracowała, on zaś zostawał w domu i często coś tam pichcił. Do jego specjalności należał “dobry ryżek” i “dobry makaronik.” Przepis był prosty: stawiał na ogniu garnek wypełniony mlekiem, do którego wrzucał parę garści makaronu lub ryżu… Po czym wychodził na dwór. Wracając, zastawał swoją potrawę mocno przypaloną. Jeśli byłam pod ręką, zaczynał mnie obwiniać oraz krytykować. Powtarzał być może scenę, która rozegrała się dawno temu. On sam lub któraś ze starszych sióstr przypaliła mleko. Reakcja mojej znanej ze skąpstwa babki była histeryczna: doszło do wymierzenia kary. W oczach ojca garnek z mlekiem stał się niebezpieczny, dlatego przypalał go i szukał winnego bez przerwy... Według Johna Bradshaw, naszą mapę świata, czyli system przekonań formuje Wewnętrzne Dziecko. To właśnie ono jest “rdzeniem.” Tworzony z najwcześniejszych doświadczeń, staje się filtrem: czymś w rodzaju okularów zabarwionych na różny kolor… Nosimy je przez całe życie. Ciekawy (moim zdaniem) artykuł2 mówi o tym, co czeka właścicieli czarnych okularów:

Gracze uzależnieni od hazardu idą do najbliższego kasyna wierząc, że ich najszczerszą intencją jest wygranie pieniędzy. Nie mają pojęcia, że działaniem kieruje emocjonalne przywiązanie do przegrywania.

Tacy gracze stają się, przenośnie rzecz ujmując, przegrani. Mogą stracić pieniądze, szczęście, szacunek do siebie, być może również dom i drogie sercu osoby. W tym momencie rzeczywiście postrzegani są jako straceni.

Nie dociera do nich jednak, że tak naprawdę chcą przegrać. Dlaczego ktoś, nawet ‘przegrany’ byłby zdeterminowany, by stracić? Świadomie, rzecz jasna, hazardzista chce wygrać. Powierzchownie rzecz ujmując, zdobywanie pieniędzy to pasja, która pochłania wszystko. Podświadomie jednak w psychice toczy się inna gra – polega na autosabotażu, karaniu się porażką.

Dynamika naszej psychiki wymaga nieustannego doświadczania nierozwiązanych negatywnych emocji, jakkolwiek jest to bolesne. Osoba, która jest wrażliwa na poczucie odrzucenia lub straty, na przykład, zazwyczaj powtarza w ciągu życia te męczarnie. Wrażenie bycia odepchniętym najprawdopodobniej zaczęło się w dzieciństwie i ma swoją kontynuację jako konflikt psychologiczny. Osoba dorosła desperacko pragnie jakiejś nagrody lub korzyści, oczekując jednocześnie straty lub odrzucenia. Będzie obarczona cierpieniem, jeśli świadomie i wnikliwie nie rozwiąże antagonizmu.

Hazardowi gracze posiadają taki rozdźwięk wewnętrzny. Desperacko pragną poczuć podobne narkotycznej euforii uczucie wygranej, by pokryć ich głęboki związek z uczuciami takimi jak pustka, strata, odrzucenie, poczucie braku wartości, pasywność. Są to silne uczucia, dreszcz zwycięstwa może je ukryć jedynie na moment. Te negatywne emocje mogą również zawierać poczucie straty, beznadziejności, odrzucenia samego siebie, nienawiść do własnej osoby. Im więcej tracą, tym silniej odczuwalna jest negatywna blokada, z którą mają związek.

Nałogowy hazard oznacza działanie powodowane głębokim emocjonalnym przywiązaniem do bolesnych, nierozwiązanych problemów wewnętrznych. Jeśli gracz nie mógłby oddawać się tej rozrywce, znalazłby inne drogi, prawdopodobnie nadużywanie substancji uzależniających, porażki w życiu zawodowym czy problemy w związku.

W pewnym stopniu, jesteśmy wszyscy wystawiani na próbę przez autodestrukcyjne dynamiki wewnętrzne. Nie tylko czujemy ból nierozwiązanych negatywnych emocji – jesteśmy, jak wspomnieliśmy wcześniej, zmuszeni do odczuwania ich na nowo. Jest tak, jakby zaprogramowano nas do odgrywania tego, co pozostało nierozwiązane. Symbolicznie, nasze kodowanie posiada usterki. Oprogramowanie wewnętrzne domaga się aktualizacji. Dzięki inteligencji, wnikliwości i wiedzy możemy penetrować własną psychikę i odsłonić problem.”

Nie interesuje mnie, na szczęście, przegrywanie pieniędzy. Moje szaleństwo jest znacznie łagodniejszego kalibru: poniższa tabela ilustruje wszystko.

02.04.2022

Sobota –wyżerka


02.04.2022

Sobota –sklepowa


03.04.2022

Niedziela –wyżerka

03.04.2022

Niedziela –

Sklepowa


Magiczny moment nagrody:

nieudane szukanie szczęścia


1.Otręby żytnie z mlekiem

2.Kawa, kawa, kawa...

3.Paluszki z masłem

4.Shake: banan z mlekiem

5.Jabłka, jabłka, jabłka...

6.Czekolada, czekolada, czekolada...

7.Kawa u Ani

8.Kawa w KFC

9.Kanapki z masłem i pomidorem

10.Shake: banan z mlekiem

11.Kanapki z masłem i szczypiorem

12.Paluszki z masłem






1.Sklep Groszek:

mleko

czekolada

2.Sklep Gama:

mleko

banany

otręby żytnie

3.Rynek:

cała masa jabłek









1.Otręby żytnie z mlekiem

2.Kawa, kawa, kawa...

3.Paluszki z masłem

4.Shake: banan z mlekiem

5.Jabłka, jabłka, jabłka...

6.Czekolada, czekolada, czekolada...

7.Kawa u Ani

8.Kanapki z masłem i pomidorem

9.Shake: banan z mlekiem

10.Kanapki z masłem i szczypiorem



1.Sklep Gama:

mleko

banany

2.Sklep Gama:

mleko

drożdżówka

3.Anonimowy sklep: banany



1.Nieustanne przekraczanie progów sklepowych – obrona wypracowanej przez lata rzeczywistości.

2.Jedzenie kompulsywne – zaspokajam głód psychiczny.

3.Przymus kupowania: potwierdzam, że tutaj znajdę szczęście.

4.Zaabsorbowanie potrzebami żołądka: moja rzeczywistość potrzebuje ochrony. Nie mam odwagi jej zakwestionować.



1. Cytat pochodzi z internetu (www.goodreads.com).

2 Peter Michaelson „Problem Gamblers are Addicted to Losing” (Hazardziści są uzależnieni od przegrywania) WhyWeSuffer.com

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.