Swimming in Aqua Park taught me a life lesson. As I wrote before at the beginning I was using pool noodle. After a couple of days I was able to get rid of it, but the lack of self-confidence told me to take it again. Since then going to the pool just stopped being funny. I felt like a cripple in the beautiful scenery of mountains. He would like to climb, but cannot do that.
Clinging to the pool noodle made my fear getting bigger: according to my habit, I began to observe it, and discovered two voices. They kept screaming about the fear. The first one is my Inner Mother: „Be careful, be careful! You’ll hurt yourself!” - She says. The second, my Inner Child wants to be protected, and cries: „Take me away from here, please!” Both voices follow me all the time, and remind that I’m poor and powerless. In other words, they have taken control over my mind.
The universal function of fear is to avoid or reduce the possibility of living. Pool noodle served as a reminder that danger is real. It was paralyzing, but one Sunday I menaged to overcome the fear. There were lots of people in my favourite small pool. Instead of swimming, I sank deeper into the lovely warm water. Understanding that I can hold my breath long enough gave me the courage I needed. I left the foamy device for good, I hope.
Pływanie w Aqua Park dało mi lekcję życia. Jak pisałam wcześniej, na początku używałam tak zwany makaron. Po dwóch dniach udało mi się odłożyć, ale brak wiary w siebie kazał po niego sięgnąć. Od tego momentu chodzenie na basen przestało być przyjemne. Czułam się jak kaleka w pięknej górskiej scenerii: chciałby zacząć się wspinać, nie może jednak.
Trzymanie makaronu sprawiło, że strach się powiększył. Zgodnie z moim zwyczajem, zaczęłam go obserwować i odkryłam dwa głosy, które głoszą o lęku. Pierwszy to moja Wewnętrzna Matka: „Uważaj na siebie! Zrobisz sobie krzywdę!” - woła. Drugi, Wewnętrzne Dziecko chce, żeby go bronić, i jęczy: „Zabierz mnie stąd!” Obydwa głosy towarzyszą przez całe życie, przypominając, że jestem słaba i biedna. Innymi słowy, przejęły kontrolę nad moim umysłem.
Uniwersalną funkcją lęku jest unikanie lub redukowanie możliwości życia. Makaron służył przypomnieniu, że strach jest prawdziwy. Paraliżował, lecz któregoś dnia odniosłam zwycięstwo nad lękiem. Panował tłok na moim ulubionym małym basenie. Zamiast pływać, zanurzałam się w przyjemnie ciepłej wodzie. Zrozumienie, że mogę wstrzymać oddech wystarczająco długo dodało mi odwagi. Odłożyłam piankowy przyrząd – na dobre, mam nadzieję.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.