Thursday, December 12, 2013

Festival/Święto



August 16, the day of Saint Rocco (Roch) is a big festival in our nearby town. Two years ago we went there to see the fireworks. The streets are very narrow; the crowd made walking quite difficult. We were sitting on the wall; several elderly people placed a chair on the pavement (typical in Basilicata). An old woman started talking to us. Her story: she was married a long time ago.
 
Her husband died when she was expecting; also her daughter passed away. The woman never remarried and lived alone in her little flat… I was watching TV series many years ago in Poland. In one section a woman who had lost her beloved son goes mad. Her husband cheated on her and made her rival pregnant. I remember her words: “Do not love anybody. It’s not worth it!”.

Think the old lady decided to be alone because she didn’t want to suffer anymore. Her choice however was respected in loyal to tradition Basilicata. Our widowed neighbor recalled that once someone said, that a man would be happy to meet her. “If you will tell me again, I will spit in your face!” – V. informed him. One husband is enough at the small town...

16 sierpnia, dzień św. Rocco (Rocha) to wielkie święto w pobliskim miasteczku. Dwa lata temu pojechaliśmy tam, aby zobaczyć sztuczne ognie. Uliczki są wąskie i tłum bardzo utrudniał chodzenie. Usiedliśmy na murku; wielu starszych ludzi wystawiło krzesła na chodnik (typowe w Basilicacie). Pewna staruszka zaczęła rozmowę. Jej historia: wiele lat temu była mężatką.

Mąż zmarł, gdy była w ciąży; utraciła również córkę. Nie wyszła powtórnie za mąż. Żyje samotnie w małym mieszkanku. Wiele lat temu w Polsce oglądałam serial w telewizji. W jednym odcinku kobieta, która utraciła ukochanego synka wpada w obłęd. Mąż ją zdradził, a rywalka zaszła w ciążę. Pamiętam jej słowa: „Nigdy nikogo nie kochaj. Nie warto!”.

Myślę, że staruszka wybrała samotność, bo nie chciała więcej cierpieć. Jej decyzja była szanowana w wiernej tradycji Basilicacie. Nasza owdowiała sąsiadka opowiadała, że wspomniano jej o mężczyźnie, który pragnął ją poznać. „Jeżeli jeszcze raz to powtórzysz, napluję ci w oczy!” – odparła. W malutkim mieście jeden mąż wystarczy.

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.