Back
in 2006 I went to England to work as a career. I was a bit ashamed of
that but I noticed quickly that English have a great respect for any
job. In Poland I used to know educated people who at the age of 30
were still supported by parents because they wouldn’t take
“rubbish” job. In England I saw the “kids” who at the age of
20 were living on their own and working
Southern
Italy is similar to Poland. Receiving financial support from the
parents is normal even if you’re fortysomething and have your own
family. My friend S. is originally from northern Italy. She used to
work in the factory. “It closed few years ago but several guys I
worked with are still doing nothing!”.
“In
the North if you’ve kids, your parents won’t let you to stay like
that. They will tell you to find a job!” – She told me. Do they?
I remember Paolo Cozza from Milan. He shot to fame some 10 years ago
in Poland. He revealed that when he was living with his parents, he
used to wake up at midday and his mom was making him coffee. Nothing
compares to mamma italiana!
W
2006 roku pojechałam do Anglii, żeby pracować jako opiekun. Trochę
się tego wstydziłam, ale szybko zobaczyłam, że Anglicy szanują
każdą pracę. W Polsce znałam wykształconych ludzi, którzy koło
30. byli utrzymywani przez rodziców, bo nie chcieli podjąć „byle
jakiej” pracy. W Anglii widziałam 20 - letnie „dzieciaki”
które same się utrzymywały.
Południe
Włoch przypomina mi Polskę. Otrzymywanie finansowego wsparcia od
rodziców jest normalne, nawet jeśli masz czterdzieści parę lat i
własne dzieci. Moja znajoma S. pochodzi z północnych Włoch.
Pracowała w fabryce. „Zamknięto ją parę lat temu, ale wielu
gości nadal nic nie robi!”.
“Na
Północy jeśli masz dzieci, rodzice nie pozwolą ci tak siedzieć.
Powiedzą ci, żebyś znalazł zajęcie!” – powiedziała. Czyżby?
Pamiętam Paolo Cozza z Mediolanu. Zrobił się sławny jakieś 10
lat temu w Polsce. Opowiadał, że kiedy mieszkał z rodzicami,
budził się w południe i mama robiła mu kawę. Nic się nie równa
z włoską mammą!
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.