Pages

Sunday, August 16, 2015

Good old days /Stare dobre czasy

My father wanted to do everything in his own way. If you’d tell him to go right he would go left for sure. Dad had a small farm and always used to keep some chickens. Once upon a time there was a cheeky bird in his brood. For some time the very aggressive cock was our nightmare.
 
Sometimes he would “welcome” me at the gate – I was escaping from the cockfighter. Also my mum and brother used to hate him. We begged dad to kill him but he would always refuse. “You’re silly! It’s a good bird!” – He used to say. One day I saw the cock jumping on my father’s shoulders, scratching and pecking him.

The same day we had greasy chicken soup. Been talking about it with Kazik, my father’s old friend. The past seemed so beautiful – I almost missed the cheeky bird. “Enjoy yourself. These are the good old days you’re going to miss in the future.” – They say. But passed years will remain with us forever.

Mój ojciec robił wszystko po swojemu. Gdyby powiedzieć mu, by szedł lewą stroną ulicy, natychmiast ruszyłby prawą. Miał małe gospodarstwo i zawsze trzymał kury. Pewnego razu w stadzie znalazło się złośliwe ptaszysko. Przez pewien czas prześladował nas agresywny kogut.

Czasami “witał” mnie przy furtce, uciekałam przed kogucim zawodnikiem. Również mama i brat go nienawidzili. Błagaliśmy ojca, żeby z nim zrobił porządek, ale zawsze odmawiał. „Co za głupoty! To dobry kogucik!” – mówił. Pewnego razu widziałam, jak ptak skacze mu na głowę, dziobie go i drapie.

Tego samego dnia jedliśmy tłusty rosół. Rozmawiałam o tym z Kazikiem, starym przyjacielem ojca. Przeszłość zdawała się taka piękna – prawie brakowało mi złośliwego ptaka. „Ciesz się, to stare, dobre czasy, za którymi będziesz tęsknił w przyszłości!” – mówią. Ale minione lata zostaną z nami na zawsze.


No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.