Pages

Thursday, October 13, 2016

Dear publishers/Kochani wydawcy

I'm limiting my daughter's supply of sweets. She revealed recently that some of her friends are having Kinder Delice snack at school. „Sometimes I'm doing like the the fox who couldn't eat grapes!” - She said. „I'm pretending that I don't really want the chocolate!” I haven't publish a book, and I use to say that I don't regret it at all. It's true. 
zdjęcie Kasia Sikora

I probably made all the mistakes of a new author. 1.For a long time I waited for a Great Editor who will give me a chance. Wrong: I don't need a permission to publish. 2.I believed that publishing means being famous. Silly me. Most books don't sell. 3.I expected „success” will knock on my doors. No way: you must market your book, otherwise it will pass unnoticed.

Dear publishers, I'm sorry!” - wrote Kasia Sikora. She's apologizing for submitting manuscript which wasn't ready yet. Kasia keeps working on “Alive and Dead Lover” - but I think there is probably no need to wait for The Big Chance. I won't be staring at the grapes which is beyond my reach. I discovered the fruits within reach of every hand.

Ograniczam córce słodycze. Niedawno opowiadała że jej koledzy jedli Kinder Delice na szkolnej przerwie. „Czasem robię jak lis, który nie umiał dosięgnąć winogron!” - rzekła. „Udaję, że wcale nie chcę czekolady!” Nie opublikowałam książki, powtarzam, że tego nie żałuję. To prawda. Popełniłam chyba wszystkie błędy debiutującego autora.

1.Przez długi czas czekałam na Wielkiego Wydawcę, który da mi szansę. Błąd: nie potrzebuję pozwolenia na publikowanie. 2.Wierzyłam, że wydanie oznacza bycie sławnym. Byłam niemądra: większość książek się nie sprzedaje. 3.Oczekiwałam, że „sukces” zapuka do moich drzwi. Nic z tego: trzeba promować książkę, inaczej nikt jej nie zauważy.

Drodzy wydawcy, przepraszam!” - napisała Kasia Sikora. Tłumaczy się z wysłania manuskryptu, który nie był jeszcze gotów. Kasia pracuje nad „Kochankiem żywym i martwym” ale myślę, że nie ma potrzeby czekania na Wielką Szansę. Sama nie będę wlepiać oczu w winogrona poza moim zasięgiem. Odkryłam owoce na wyciągnięcie każdej ręki.

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.