Few
days ago I noticed a woman in the window. She was wearing a bra. „A
nice pair of big boobs!” - I thought. That's how reading Bukowski
affect your brain. The drunk womanizer was also a poet. Under his
influence, I wrote a poem. My first idea was: „Let's open Google
Translate!” But then… What for?
To
write on not to write: my not resolved internal conflict. Being just
another mediocre blogger seems such a crap! The world doesn't give a
shit. Another La donna cannone, anyway. The woman says: „Hey, do
you hear me? Walking barefoot is good for these, eh... For your
kidneys!”
Parę
dni temu zauważyłam kobietę w oknie. Była w staniku. „Niezła
parka dużych cycek!” - pomyślałam. Oto jak czytanie Bukowskiego
wpływa na twój mózg! Ten zapity kobieciarz był też poetą. Pod
jego wpływem napisałam wiersz. Pierwszą myślą było: „Otwórzmy
Google Translate!” A potem… Po co?
Pisać
czy nie pisać to mój nierozwiązany wewnętrzny konflikt. Świat
gówno to obchodzi. Bycie kolejnym przeciętnym blogerem zdaje się
taką głupotą! W każdym razie, kolejna La donna cannone. Kobieta
mówi: „Hej, słyszysz? Chodzenie boso jest dobre na te, no… Na
nerki!”