Pages

Friday, November 17, 2023

An author

 

Well, I’m trying to be an author, but it’s so hard! Honestly, I don’t see why? Writing seems so easy – you just sit there, and type on… Well, all the burdens I’m going through show that it’s not a straight thing. Being creative takes not only an effort, but requires also concentration. It’s really hard for us, the “kids of it Internet”! It’s a bit odd, but we’re used to being distracted. Turning on your computer means having an access to multiple source of information. Reading two or more different texts simultaneously doesn’t seem difficult, but quite normal…

Seems useful, isn’t it? Still, it’s not easy to concentrate, when your attention is divided between digital devices and web content. Right now, for example, I’m reading messages on my phone, listening to “Dragon Ball” that my son is watching on his tablet, and scrolling trough Internet. My mind focuses on nothing, literary… Just sitting here and trying to write something feels like “pain in the ass” (as they say). At least every 15 minutes I get up from my place and go to the kitchen for a coffee, or a snack.

I’m also constantly in a search for some interesting for my “content consumption.” There is a lot of new stuff on Facebook timeline! A soft rice with chicken, Michael J.Fox’s twin daughters, Kim Kardiashian’s jealousy over Bianca Censori… Well, yes, that is the case right now – I’m really fighting with myself. Still, giving up would be too easy. Instead of deciding that I’m not capable of doing anything useful, I may write about the whole thing!

Cóż, próbuję być autorem, ale jest tak trudno! Szczerze mówiąc, nie rozumiem dlaczego? Pisanie zdaje się łatwe – siedzisz sobie, stukając w klawiaturę… Cóż, moja szarpanina pokazuje, że nie jest to łatwa sprawa. Bycie kreatywnym wymaga nie tylko wysiłku, lecz również koncentracji. To niełatwe dla nas, “dzieci Internetu”! Dziwna rzecz – przywykło się do bycia rozkojarzonym. Włączenie komputera oznacza dostęp do wielu źródeł informacji. Czytanie dwóch lub więcej tekstów jednocześnie nie zdaje się trudne, lecz dość normalne…

Wydaje się przydatne, czyż nie tak? Pomimo wszystko, niełatwo się skupić, gdy twoja uwaga jest podzielona między różne urządzenia cyfrowe i zawartość stron www. W tej chwili na przykład czytam wiadomości tekstowe w telefonie, słucham “Dragon Ball” którą mój film ogląda na tablecie i przeglądam co nieco w Internecie. Już samo siedzenie tutaj i próba napisania czegokolwiek jest, jak to mówią, bólem w tyłku. Mój umysł nie koncentruje się na niczym… Przynajmniej co 15 minut wstaję z miejsca, idę do kuchni na kawę lub przekąskę.

Nieustannie szukam również czegoś do mojej “konsumpcji treści.” Jest wiele nowych rzeczy na Facebook timeline! Miękki ryż z kurczakiem, córki – bliźniaczki Michaela J.Foxa, zazdrość Kim Kardiashian p Biankę Censori… Cóż, tak to wygląda w tym momencie. Walczę sama ze sobą. Poddanie się jednak byłoby zbyt łatwe! Zamiast decydować, że nie jestem zdolna uczynić niczego pożytecznego, mogę o tym wszystkim napisać!




Wednesday, November 8, 2023

Weetabix

It’s about quarter to six in the evening. My kids are doing their homework for quite few hours. My computer programmer husband spent the whole day in front of the monitor. Only I haven’t done anything like that. Let’s be honest – I’m lazy and I don’t know what to do with my time. I forgot some things, like staying focused. I used to love the moments when my attention was fixed on some task – like writing, for example. Unfortunately, I often feel like I’ve lost it. Things are not going well recently – I’m having problem with my laziness, which leads to not doing enough when it comes to my old passion, which is writing and illustration, spending too much time on social media, and even having problem with my weight! I should be doing something creative – but instead, I’m scrolling through Facebook, and eating chocolate and Weetabix between meals…

I can’t find motivation to pull myself together. These days, I just limit myself to thinking about stuff I should have done. I know that I’m the only one who can change my life, and that I could improve myself… Still, it all stays the same. I wonder how some people manage to find the strength to keep working, and not stop until you get what you want? Everybody has some ambitions, but the actual victory goes only to some of us. It’s a matter of inner strength, and the problem is, that I’m really lacking of self-discipline. You can however use the power of will, and consciously change your problematic behaviours… Perhaps it’s time to end up with laziness. Let’s recall some rules that we sadly forgotten.

The first is:I have to write every day. “To be a writer - this may seem trite, I realize - you have to actually write. You have to write every day, and you have to write whether you feel like it or not. Perhaps most importantly, write for an audience of one - yourself. Write the story you need to tell and want to read. It’s impossible to know what others want so don’t waste time trying to guess. Just write about the things that get under your skin and keep you up at night” –Hosseini said. That’s what I’m gonna do – write every day.

Jest za kwadrans szósta po południu. Moje dzieci odrabiają pracę domową od ładnych paru godzin. Maż – programista komputerowy – spędził cały dzień przed monitorem. Tylko ja nie zajmuję się niczym szczególnym. Bądźmy szczerzy – jestem leniwa i nie wiem, co zrobić z czasem. Zapominam o wielu rzeczach, jak bycie skoncentrowanym. Bardzo lubiłam momenty, kiedy moja uwaga skupiała się na jakimś zajęciu – jak pisanie, na przykład. Niestety, wyglada na to, że utraciłam tę zdolność. Sprawy nie układają się dobrze ostatnimi czasy. Mam problem z lenistwem, które prowadzi do tego, że zaniedbuję dawne pasje – pisanie i ilustrację, spędzam za dużo czasu śledząc serwisy społecznościowe, a nawet mam problemy z wagą! Powinnam robić coś kreatywnego – zamiast tego, przeglądam Facebook, objadam się czekoladą i Weetabix między posiłkami.

Nie umiem znaleźć motywacji, aby wziąć się w garść. Ogranicza się do myślenia o tym, co powinnam zrobić… Wiem, że jestem jedyną osobą, która może zmienić moje życie, i że mogę się poprawić… Ale sprawy pozostają takie same. Zastanawiam się, jak niektórzy ludzie potrafią znaleźć siły do pracy, nie przerywają, zanim nie zdobędą tego, czego chcą? Każdy ma jakieś ambicje, ale prawdziwe zwycięstwa należą się tylko niektórym z nas. To kwestia samodyscypliny: problem w tym, że mi jej brakuje. Możemy jednak użyć siły woli, by świadomie zmienić nasze problematyczne zachowania. Być może nadszedł czas, by skończyć z lenistwem. Przypomnijmy sobie reguły, o których zapomniałam. Pierwsza z nich brzmi: trzeba pisać codziennie.

Aby być pisarzem – brzmi to trywialnie, zdaję sobie sprawę – trzeba tak naprawdę pisać. Musisz pisać codziennie, musisz to robić czy ci się chce czy nie. Być może najważniejsze jest, pisanie dla jednego widza – siebie. Opisz historię, którą chciałbyś opowiedzieć I przeczytać. Nie można powiedzieć, czy inni zechcą to czytać, czy nie, nie trać więc czasu na zgadywanie. Po prostu pisz o rzeczach, które nosisz pod powierzchnią skóry, które nie dają ci w nocy spać” – powiedział Hosseini. To właśnie mam zamiar zrobić: pisać każdego dnia!