I'm
doing illustrations for my new
PLAMA's
page. Working with Photoshop makes me think about Mr. M. In November
2007 I was back to Poland after one year and a half in England. I got
boring secretary job in Warsaw. I swear, I don't know why I decided
to teach myself graphic design.
Because
I was working, I went for a course offered by Mr. M. It lasted a
month. Once a week I was learning Photoshop techniques at my
teacher's apartment. He quickly understood that I'm easy going. A.
would explain something from the sofa and watched TV News during our
lessons.
Chatty
M. recounted me a stories about his beloved dogs (one was tragically
missing) and complained about his neighbours from hell. He was
offering also Adobe Illustrator courses, I told him that I'll go for
it but I never did. “You've promised, I needed those money!” - M.
insisted. “Well you should get up from the couch!” - I thought.
Tworzę
ilustrację do nowej strony ilustrację do nowej strony PLAMA.
Praca z Photoshop przypomina mi o panu M. W listopadzie 2007 wróciłam
do Polski po półtorarocznym pobycie w Anglii. Znalazłam nudną
pracę sekretarki w Warszawie. Przysięgam, sama nie wiem czemu
zdecydowałam się nauczyć grafiki komputerowej.
Ponieważ
pracowałam, zdecydowałam się na kurs oferowany przez pana M. Trwał
miesiąc. Raz w tygodniu zgłębiałam techniki Photoshop w
mieszkaniu nauczyciela. Szybko zrozumiał, że spokojny ze mnie
człowiek. Tłumaczył coś z kanapy oglądając wiadomości w
telewizji.
Rozmowny
M. opowiadał o ukochanych psach (jeden niestety zaginął) i
narzekał na piekielnych sąsiadów. Oferował również kursy Adobe
Illustrator, powiedziałam, że się na taki zapiszę, ale dałam
spokój. “Obiecałaś, potrzebowałem tych pieniędzy!” -
nalegał. “Cóż, trzeba się było podnieść z kanapy!” -
myślałam.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.