I
was reading stuff like Einstein's Theory of Relativity for Dummies.
The conclusions: 1.Great Albert showed that what we observe as time
and space are both created through
the act of perception, and so belong to the relative world of
experience. The manifestation of Time/Space varies according to the
relative motion of the observer. 2.Micro-objects have both wave and
particle nature.
Light
sometimes behaves like particles, and matter sometimes behaves like
waves. It depends on… how the physicist have set up they
experiment. 3.”Atomic physics had already shown that solid matter
did not really exist, our experience of solid substance being an
appearance generated in the mind” (e=mc2). Is the entire image of
reality is created by our consciousness?
Experiment
suggests that reality doesn't exist until it is measured. Does
someone play with us in the world NOT existing independent of
observation? “I’m thinking about the aurora borealis. You can’t
tell if it really does exist or if it just looks like existing. All
things are so very uncertain, and that’s exactly what makes me feel
reassured” (T.Jansson Moominland
Midwinter).
Czytałam
teorię względności dla głuptasów i temu podobne. Wnioski:
1.Wielki Albert udowodnił, że to, co obserwujemy jako czas i
przestrzeń są kreowane poprzez akt percepcji, zależą od
subiektywnych doświadczeń. Manifestacja czasu i przestrzeni zależy
od ruchu obserwatora. 2.Mikrocząstki mają właściwości falowe i
cząsteczkowe jednocześnie.
Światło
czasem zachowuje się jak cząstka, masa zaś – jak fala. Zależy
od tego, jak fizycy zdecydują się je mierzyć. 3.”Fizyka
atomowa udowodniła, że materia nie istnieje, nasze
doświadczanie stałej substancji to pozór, kreowany przez umysł”
(e=mc2). Czy cały obraz rzeczywistości wytwarza ludzka świadomość?
Eksperyment
sugeruje, że rzeczywistość nie istnieje zanim nie zaczniemy
jej mierzyć. Czy ktoś gra z nami w szachy w świecie, który NIE
istnieje niezależnie od obserwacji? “W tej chwili myślałam o
zorzy polarnej. Nie wiadomo, czy ona jest naprawdę, czy tylko ją
widać. Wszystko jest bardzo niepewne i to właśnie mnie uspokaja”
(T.Jansson “Zima Muminków”).