Pages

Thursday, April 9, 2020

Bari-Lublin: liberta

My friend T. lives in Salerno. She went to Bari in the end of December. “Do you know a nice place to have espressino?” - She asked me. “My paths are always the same, you see!” - I told her. “I know how to find one grocery, and another.” There was a sad true in my joking. l wasn't exploring the city. My home is my castle! I do grocery shopping, and make dinner... When it comes to entertainment my computer is sufficient.

So long, liberty!” - It sounded pathetic. To be fair, my life, so limited and similar to other is happening like before! What's changed? Instead of a line to pay, in the supermarket there is a crowd outside. We have lost our freedom a long time ago. Our mind classified it as convenient. If you can stay at home safely, why bother? I wonder why now staying home seems to be detention.

Before one would have left his house so unwillingly! Lack of freedom hurts us… But if for the whole life you follow the same paths, who needs the freedom? We focused on biological needs: always in the first place! We will find our way through the strange times. It only took our freedom, that nobody wanted! But chicken breast is in it's place.

Moja znajoma T. mieszka w Salerno. W końcu grudnia przyjechała do Bari. Zapytała, czy znam fajne miejce, żeby wypić espressino. “Chodzę zawsze tymi samymi ścieżkami!” - odparłam. “Wiem, gdzie jest jeden sklepik i drugi.” W tym żarcie kryła się prawda. Nie odkrywałam miasta. Dom jest moim zamkiem! Robię zakupy i obiad… Komputer wystarcza, jeśli chodzi o rozrywkę.

Wolności, żegnaj!” - to brzmi patetycznie. Trzeba przyznać, że moje ograniczone życie, podobne do innych, toczy się jak wcześniej. Cóż się zmieniło? Zamiast kolejki przy kasie, stoimy na dworze, to wszystko. Wolność utraciliśmy już wcześniej. Nasz umysł zakwalifikował to jako wygodę (po co się ruszać, jak można w domu siedzieć), poczucie bezpieczeństwa…

Jakim cudem teraz mieszkanie zdaje się aresztem? Wcześniej ruszaliśmy się z niego tak niechętnie! Dokucza nam brak swobody… Komuś, kto zawsze przemierza takie same ścieżki, wolność jest niepotrzebna. Koncentrowaliśmy się na potrzebach biologicznych: zawsze na pierwszym miejscu! W tych dziwnych czasach sobie poradzimy. Odebrano nam wolność, której wcześniej nikt nie chciał. Pierś z kurczaka jest na swoim miejscu...

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.