"Bonjour
tristesse" by Francoise Sagan: seventeen-year-old
Cécile living empty, desultory life. She’s afraid that her
father’s fiancée Anne would change it. Cécile arranges the plot;
good Anne drives her car off a cliff in an apparent suicide. Every
time Cécile thinks about Anna, Cécile says: "Hello Sadness".
Beata Bieniak Photography |
I worked with the people with special needs in London. The job was quite creative and playful – it was about giving the individuals with learning disabilities the quality of life. Every day we would take them to the cinema or to the restaurant. I enjoyed helping the residents and I liked them so much. I cried the day I left my job.
I
understood very quickly how wrong I was to leave the place I liked so
much. But there are also the good things. Because I felt so lonely at
Nova Siri, I started doing my illustrations and writing screenplays:)
I love writing and I believe that one day I would do it for living.
One needs to believe - it's what helps when the sadness comes.
"Witaj, smutku" Francoise Sagan: siedemnastoletnia Cécile żyje pustym, zepsutym życiem, boi się, że narzeczona ojca Anna to zmieni. Knuje intrygę; samochód Anne spada w przepaść - jak się przypuszcza, jest to samobójstwo. Za każdym razem, gdy myśli o Annie, Cécile mówi: "Witaj, smutku".
Pracowałam
z ludźmi specjalnej troski w Londynie. Zajęcie było dość
kreatywne i zabawne – chodziło o podnoszenie jakości życia osób
upośledzonych umysłowo. Każdego dnia zabieraliśmy ich do kina czy
restauracji. Czułam się związana z podopiecznymi, płakałam,
kiedy odchodziłam z pracy.
Szybko
zrozumiałam, że popełniłam błąd opuszczając miejsce, które
lubiłam. Są jednak pozytywne strony: czułam się samotna w Nova
Siri, więc zaczęłam tworzyć ilustracje i pisać. Liczę, że
pewnego dnia zacznę tak zarabiać na życie. Człowiek musi wierzyć
- to pomaga, gdy nadchodzi smutek.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.