I
could repeat after my favourite author Jaroslav
Hašek:
I do love good soldier Švejk. I've read so many times „The Fateful
Adventures of the Good Soldier Švejk During the World War”. Being
also very fond of Transurfing books I'm convinced that the famous
soldier with rheumatism who did his best in the service of the
Austro-Hungarian Army was the first well - known Transurfer in the
history.
He
likes himself the way he is. Despite living during I World's War,
Švejk is always sure that his world is looking after him and so he
feels perfectly safe and peaceful wherever he would be. At the
prison, at the mad house or in his own bedroom or his beloved pub -
Josef Švejk would be always happy and bubbly himself.
The
story of the good hero is the best example of Transurfer’s life.
Asked if he would firm that he was planning to kill late Archduke of
Austria he says: “I won't make a fuss for the reason of my
signature!” So he does - it seems crazy works for him. Everyone
calls him stupid but he's a truly wise man in the crazy world.
Mogę
powtórzyć za moim ulubionym pisarzem Jarosławem Haszkiem: bardzo
kocham dobrego wojaka Szwejka. "Przygody dobrego wojaka Szwejka
podczas wojny światowej" przeczytałam wiele razy. Jako fan
książek o Transerfingu uważam, że słynny reumatyk który
udzielał się w prusko - austiackiej armii był pierwszym sławnym
Transerferem w historii.
Kocha
siebie takiego, jakim jest. Pomimo, że żyje w czasach I wojny
wierzy, że jego świat się nim opiekuje i dlatego czuje się
absolutnie bezpieczny i spokojny gdziekolwiek się znajdzie. W
więzieniu, w szpitalu dla obłąkanych, we własnej sypialni czy w
ulubionym pubie - Józef Szwejk jest zawsze sobą, szczęśliwy i
zadowolony.
Dzieje
poczciwego bohatera to dokładny przykład ŻYCIA TRANSERFERA.
Pytany, czy podpisze że planował zabójstwo arcyksięcia Ferdynanda
mówi: „Nie będę się przecież za łby wodził z powodu głupiego
podpisu!”. Robi to: choć wydaje się szalone, wychodzi mu na
zdrowie. Wszyscy nazywają go idiotą, tymczasem to prawdziwy mędrzec
w ogłupiałym świecie.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.