Saturday, July 16, 2022

66.A course in miracles/Kurs cudów

Going out into the street I saw my neighbour Stasiek. „Look at Danka, she’s got no problems!” - He joked. Believe me, there is nothing to envy. For fourty years only two things kept me sane: worries (something to think about) and eating (as a reward). I’m comparable to a cow who spent her life in a cozy barn. She’s used to her routine, everything is familiar and safe…

A movie quote: „They will talk to ya and talk to ya and talk to ya about individual freedom. But they see a free individual, it’s gona scare them.” Seeking God left me in a tough position. It was like someone opened the door of the barn, saying: „You’re free now!” The poor cow would find it cruel. She needs a farmer and everything. Someone may say, that my family life cannot be compared to living in a barn.

Now I realise that I should appreciate it. I wouldn’t take responsability for my life, and let it to become mindless routine. But until you make the unconscious conscious, your psyche is playing a game of self-defeat. The painful emotions just live their lives: that’s why we are addicted to suffering. The dynamics of our Self wants us to repeat our unresolved problems. Seeking God helped me to understand myself. It’s my miracle.

Wychodząc na ulicę, ujrzałam sąsiada Staśka. „Patrzcie na Dankę, nie ma problemów!” - żartował. Uwierzcie, nie ma czego zazdrościć! Przez 40 lat dwie rzeczy trzymały mnie przy życiu: zmartwienia (jest o czym myśleć) i jedzenie (jako nagroda). Można mnie porównać do krowy, która spędza żywot w przytulnej stajni. Przywykła do rutyny, wszystko jest znajome i bezpieczne…

Cytat z filmu: „Będą ci mówić i mówić i mówić o wolności człowieka. Ale pokaż im wolnego człowieka, to się wystraszą.” Szukanie Boga postawiło mnie w trudnej pozycji. Było tak, jakby ktoś otworzył drzwi stajni, mówiąc: „Teraz jesteś wolna!” Biedna krowa myśli, że to okrutne. Potrzebny jej gospodarz i cała reszta… Ktoś może powiedzieć: życia rodzinnego nie można porównać do stajni.

Wiem, że powinnam je doceniać. Nie brałam odpowiedzialności za życie, pozwoliłam by zmieniło się w bezmyślną rutynę. Ale jeśli nie uczynisz nieświadomego świadomym, psychika będzie starała się ciebie pokonać. Bolesne emocje żyją swoim życiem: dlatego uzależniamy się od cierpienia. Dynamika naszej jaźni pragnie odtwarzać nierozwiązane problemy. Szukanie Boga pomogło zrozumieć siebie. To mój cud.


No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.