Grocery
store cashier, a woman in her late forties doesn't seem to care about
the appearance – except her nails. Long and acrylic, decorated with
fancy patterns, it draws attention. Few days ago I noticed that her
hands looked just normal, with short nails, and not polish at all…
Does she feel that nothing is worth the effort anymore, like in
Italian
song:
instagram.com/ryzek |
When
I walk over this damned clouds
I
see everything that escapes from my mind
Nothing goes on nothing, nothing goes on and you know that
Nothing goes on nothing, nothing goes on and you know that
But
you never habituate to it
When
I walk in this tears valley
I
see that everything has to be abandoned
Nothing goes on nothing, nothing goes on and you know that
Nothing goes on nothing, nothing goes on and you know that
But
you never habituate to it
Who
knows why lyrictranslate
Everything
will be taken away from us – quickly or gradually - our look,
power, even the loved ones. “Nothing is true nothing is
true, nothing”? And if that's so – maybe that's
where our freedom – and victory - is? Anyway, the last time I saw
“my” cashier, she had her fancy acrylic nails back. “You will
go on/Who knows why.”
Kasjerka
ze sklepu, kobieta dobrze po czterdziestce nie zdaje się dbać o
wygląd – oprócz paznokci. Długie, akrylowe, z wymyślnymi
wzorkami, przyciągają uwagę. Parę dni temu zauważyłam, że je
dłonie wyglądają zwyczajnie, z krótkimi paznokciami, bez lakieru…
Czyżby poczuła, że nic nie jest warte wysiłku, jak we włoskiej
piosence:
Kiedy
wchodze na te
chmury cholerne
gdzie wszystko z umysłu
chmury cholerne
gdzie wszystko z umysłu
mi
się wymyka
Nic nie jest wieczne, nie jest wieczne
dobrze to wiesz
ale
ty nie przywykniesz
Nic nie jest wieczne, nie jest wieczne
dobrze to wiesz
ale
ty nie przywykniesz
dlaczego,
kto wie
Zostanie
nam odebrane – powoli albo szybko - nasz dobry wygląd, władza,
drogie osoby… “Wszystko jest nieprawdą, wszystko”? A jeśli
tak, to może właśnie tu leży nasza wolność – i zwycięstwo? W
każdym razie, ostatnim razem kiedy widziałam “moją” kasjerkę,
miała swoje wymyślne paznokcie z powrotem. “Może to wiesz/Ale
nie poddasz się.”