I
was chatting with T. in the playground. She’s got two daughters: M.
is 11 and S. is 7. “It’s nice to have daughters; they are so
close to mum!” – I said. “I don’t see M. very often: she’s
always watching TV, playing with computer or her mobile…” – T.
told me. Kids as young as 10 have Internet access in their rooms:
even when they do not watch TV, they stare at another screen.
„Computer
kids” are shifting away from direct relationships to indirect
communication. This situation creates an abyss between parents and
kids. Just like T. said: kids live their own life and their need of
their parents shrinks. My kids are still small, they need mum and
dad. But how long will it last? Also I use TV as a babysitter
sometimes, but I realize it’s wrong.
It’s
easy to put your children in front of the TV - but do you want
television to affect their lives more than you? Been thinking about
T. Never mind she’s not working and her daughter is still young;
she seemed to give up the struggle for better communication. Brave
housekeeper T. cares about her daily tasks and becomes out of touch
with their kids' lifestyle.
Gawędziłam
z T. na placu zabaw; ma dwie córki, M. ma 11 lat, S. 7. „Dobrze
jest mieć córki, są związane z mamusią!” – powiedziałam.
„Nie widzę M. zbyt często, zawsze ogląda telewizję, siedzi
przed telewizorem lub z komórką...” – odparła T. Nawet
dziesięcioletnie dzieci mają dostęp do Internetu; nawet jeśli nie
oglądają TV, gapią się na inny ekran.
„Komputerowe
dzieci” odchodzą od kontaktów bezpośrednich w komunikację z
komputerem. Ta sytuacja kreuje przepaść między rodzicami a
dziećmi. Tak, jak powiedziała T. dzieci żyją swoim życiem, a
potrzeba rodziców maleje. Moje dzieci są małe, potrzebują mamy i
taty, ale jak długo to potrwa? Ja też używam czasem TV jako
niańki, ale wiem, że to błąd.
Łatwo
jest posadzić dziecko przed telewizorem – czy chcemy jednak, żeby
TV miała na nie większy wpływ, niż my? Myślałam o T.
Niezależnie od faktu, że nie pracuje, a jej córka jest jeszcze
mała, wygląda że zaniechała próby lepszego porozumienia. Dobra
gospodyni T. troszczy się o codzienne sprawy i traci orientację
jeśli chodzi o życie swoich dzieci.