Friday, March 21, 2014

Kill her/Zabij ją



I was on the playground with my kids, when my husband’s friend P. came. We started chatting; after some time he said: “See you!” and was gone. I saw people going to the church; think that P. who is single didn’t want them to see us together. Southern Italians seem to be quite standing when it comes to man-woman relationship.
jendavisphoto.com

I’ll never forget the story revealed by R. A man flew into a jealous rage; he killed his wife and her brother, who wanted to protect her. He wanted to kill also his children and wounded one of them. The killer went to prison; he was released after 15 years or so.

One day R. went to get some pure water from well and saw him there. “You did the wrong thing!” – R. told him. “True!” – The killer agreed. After that, R. hugged him like a good friend. Killer’s family doesn’t want to deal with him, but R. does talk to him occasionally. Think he understand why he killed his wife.

Bawiłam się z dziećmi na placu zabaw, kiedy podszedł do nas przyjaciel męża, P. Zaczęliśmy rozmawiać; po jakimś czasie P. powiedział: „Na razie!” i oddalił się. Zobaczyłam ludzi idących do kościoła; myślę, że nie chciał, by widziano nas razem. Południowi Włosi zdają się podchodzić dość tradycyjnie do męsko-damskich relacji.

Nigdy nie zapomnę opowieści R. Mąż wpadł w szał zazdrości; zabił swoją żonę i jej brata, który bronił kobiety. Chciał też zabić swoje dzieci i zranił jedno z nich. Morderca poszedł do więzienie; wyszedł po mniej więcej 15 latach.

Pewnego dnia R. poszedł nabrać trochę czystej wody ze studzienki i spotkał go tam. „Popełniłeś duży błąd!” – powiedział R. „To prawda!” – zgodził się morderca. R. objął go niczym dobrego przyjaciela. Rodzina zabójcy nie chce mieć z nim nic wspólnego, ale R. rozmawia z nim od czasu do czasu. Myślę, że rozumie, czemu ten zabił żonę.

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.