There
is a politician in my country who said that woman is good only to
look after children and idiots. He also believes that woman shouldn't
be working; it's a man's trade, as "mouse is very little and
elephant is big." For sure there is a lot of prejudice between
two sexes. "Man should never listen to a woman”.
Soon
after the second wife started becoming pregnant, and so she did every
year. Blessed with so many children, the family had become extremely
poor. The mother had only one dress - while pregnant, her huge belly
was lifting it up in the front... I discovered a very similar story
on Mail
Online.
"A
jobless couple are demanding a new four-bedroom council house (…).
Mrs Flisher claims she cannot help getting pregnant and says they
have needed a bigger home ever since they started their family eight
years ago." The face of the poverty is always the same. And
being poor with a lot of children it is often a real curse.
Jedna
z historii mojej mamy: dawno temu pewien mężczyzna na wsi porzucił
swoją żonę mówiąc, że jest bezpłodna. Rozwiódł się z nią i
znowu ożenił. W dzień ich ślubu pierwsza żona modliła się w
kościele: "Daj mu, Panie, wszystkie dzieci jakie są na
świecie!" Modlitwa odniosła skutek.
Niedługo
potem druga żona zaczęła zachodzić w ciążę; czyniła to
rokrocznie. Pobłogosławiona licznymi dziećmi, rodzina zrobiła się
nadzwyczaj uboga. Ich matka miała tylko jedną sukienkę - kiedy
była w ciąży, duży brzuch unosił ją na przodzie... Ostatnio
znalazłam podobną historię w Mail
Online.
"Bezrobotna
para domaga się nowego domu z czterema sypialniami na koszt
podatników. (...) Pani Flisher twierdzi, że nie może nic zrobić,
by nie zachodzić w ciążę i że potrzebują większego domu od
kiedy stworzyli rodzinę osiem lat temu." Oblicze ubóstwa jest
zawsze takie same; bycie biednym i posiadanie wielu dzieci to często
prawdziwe przekleństwo.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.