I
like a lot A.'s blog. I feel like we have something in common. She's
a vegetarian (I'll be sometimes) and makes a living as a writer (I
wish I could). A. is eco-friendly… and complains about her life. At
the beginning I was sceptical. „Nobody is perfect, you're also
responsible for your marriage!” - I thought. Recently I got
gonvinced (and not only me) that she's right.
Apparently
A.'s husband has cheated since the start. She wanted to believe that
he's innocent, she would stay by him – till the last time. One of
the posts suggested that it's over – but in the next one she called
the divorce off. „I'm not a hero!” - She wrote. „I don't want
to be single mother!”. I can understand that, but… Why us, women
keep doing this?
1.We
agree to be treated badly. 2.We inform all the world that we suffer a
lot. 3.We remain in our „hell” for the sake of someone. That's
why (some) men believe that women want to be raped, abused etc.
Victim mentality? „Don't blame your behavior on someone else.
You're responsible, no matter how bad your feelings are or what's
happening in your life” - they say.
Bardzo
lubię blog A. Czuję, że mamy coś wspólnego. Jest wegetarianką
(też kiedyś będę) i zarabia na życie pisaniem (też bym tak
chciała). A. jest eco friendly… i narzeka na życie. Początkowo
byłam dość sceptyczna. „Nikt nie jest doskonały, też jesteś
odpowiedzialna za swoje małżeństwo!” - myślałam. Ostatnio
uwierzyłam (i nie tylko ja) że ma rację.
Wygląda
na to, że mąż zdradza ją od początku. Chciała wierzyć, że
jest niewinny, stała po jego stronie – aż do ostatniego razu.
Jeden z postów sugerował, że to koniec, w kolejnym jednak rozwód
został odwołany. „Nie jestem bohaterką!” - pisała. „Nie
chcę być samotną matką!”. Mogę to zrozumieć, ale… Dlaczego
my, kobiety ciągle to robimy?
1.
Pozwalamy komuś żeby nami pomiatał. 2.Mówimy całemu światu, jak
bardzo się męczymy. 3.Pozostajemy w naszym „piekle” dla
czyjegoś dobra. Oto dlaczego (niektórzy) panowie wierzą, że panie
chcą, żeby ją gwałcić, bić itd. „Nie obwiniaj innych za swoje
zachowanie. Mentalność ofiary? “Jesteś odpowiedzialny, nieważne
jak kiepsko się czujesz i co dzieje się w twoim życiu” - mówią.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.