I
heard someone talking about this man. A few years my junior, he's
never worked in his life. The good looking guy lives with his parents
in their big home. „Why is that?” - I thought. I understood him
better this summer. We were back to Italy in August, for a whole
month we stayed with my husband's parents. My mother-in-law was cooking
and helping me a lot with the kids.
The
more time passed, the less I liked the idea of going to Bari… Being
surrounded by the family feels safe, it's hard to get out of your
comford zone. But moving away can bring you to knowing
yourself better,
they say. It takes courage and teaches you build it over and over. At
some point you feel that you can live with no support system: you're
becoming independent.
Bari is quite a chaotic city,
but they're good things. You can find some 3 different pistachio
flavoured gelato's in local gelateria (ice cream shop:) I'm getting
used to the cars speeding on red lights, but sometimes I miss Poland
where police officer can stop and fine you for the INTENTION of
crossing the road in the wrong place while you're still on the
pavement…
Słyszałam,
jak rozmawiano o tym mężczyźnie. Jest nieco ode mnie młodszy,
nigdy w życiu nie pracował. Ten przystojniak mieszka z rodzicami w
ich dużym domu. „Dlaczego?” - myślałam. Tego lata zrozumiałam
go nieco lepiej. Wróciliśmy do Włoch w sierpniu, przez miesiąc
mieszkaliśmy u rodziców męża. Jego matka gotowała, bardzo
pomagała mi z dziećmi.
W
miarę upływu czasu traciłam ochotę na przeprowadzkę do Bari.
Bycie otoczonym przez rodzinę daje poczucie bezpieczeństwa, ciężko
jest opuścić komfortowe miejsce. Ale mówią, że przeprowadzka
pozwala
poznać siebie lepiej.
Wymaga odwagi i uczy budowania jej ciągle od nowa. W końcu czujesz,
że możesz żyć bez systemu wsparcia: stajesz się samodzielny.
Bari to
dość chaotyczne miasto, ale są dobre strony. Miejscowa gelateria
(lodziarnia) oferuje jakieś 3 różne smaki lodów pistacjowych:)
Przyzwyczajam się do samochodów, które dodają gazu na czerwonym
świetle, ale czasem tęsknię za Polską, gdzie policjant może
zatrzymać cię i wlepić mandat za INTENCJĘ przekraczania ulicy,
gdzie nie trzeba, gdy jesteś wciąż na chodniku...
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.