Too much poverty is not healthy, just like everything. I've never felt so poor like in the beginning of our life in Italy. We used to live in tiny little place in Basilicata, the people knew how to economize. I remember M. at the local shop. She felt free to look into my shopping trolley. “Why you won't take the cheaper milk?” - She would ask. “You are not looking at the promotional leaflets!” I started doing it, but the more I thought about prices, the poorer I felt! That's why when we moved to Bari, I started going to the cafeteria for latte macchiato every now and then. Let's not exaggerate with all the poverty;-)
Co za dużo biedy to niezdrowo, jak ze wszystkim. Nigdy nie czułam się tak uboga, co w początkach życia we Włoszech. Mieszkaliśmy w maleńkiej miejscowości w Basilicacie, miejscowi umieli oszczędzać. Pamiętam M. w lokalnym sklepie, nie krępowała się zaglądać do mojego wózka. “Czemu nie weźmiesz tańszego mleka?” - pytała. “Nie patrzysz na ulotki z ofertą!” Zaczęłam to robić, im więcej myślałam o cenach, tym bardziej czułam się biedna. Dlatego zaczęłam chodzić do kawiarni na latte macchiato, kiedy przenieśliśmy się do Bari. Nie ma co przesadzać z całym tym ubóstwem;-)
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.