Angie Fenimore relates her Near Death Experience after suicide attempt. She wasn’t alone, and felt this presence: “They were completely self-absorbed, every one of them too caught up in his or her own misery to engage in any mental or emotional exchange. They had the ability to connect with one another, but they were incapacitated by the darkness.” The spitting image of Castorama!
I often go there recently. So many people, I hear voices but we’re not communicating. Our words are used for exchanging information. “Can you cut three out of three meters of carpet?” “If you prefer!” This is what The sound of silence means… Now I have more time (Kazik brought me some wood). Instead of sawing a piece of branch, I want to go outside.
I need to see “People talking without speaking/People hearing without listening.” In the song, no one dared disturb the sound of silence. Still, we are communicating. The whole world thinks that we are ruled by something dangerous… In reality we’re afraid of “caring nothing about anybody else there or about anything but themselves” being. The victory over completely self-absorbed ego lets you hear your brother. It’s a miracle.
Angie Fenimore opowiada doświadczenie śmieci klinicznej po próbie odebrania sobie życia. Nie była sama, wyczuła jakąś obecność: „Byli kompletnie zajęci sobą, nazbyt zamknięci we własnym nieszczęściu, by wymienić uczucia i myśli. Posiadali zdolność porozumienia, umożliwiała to jednak ciemność.” Wypisz-wymaluj Castorama!
Chodzę tam ostatnio dość często. Wiele osób, słychać głosy, nie komunikujemy się jednak. Używa się słów do wymiany informacji. „Można wyciąć trzy metry na trzy wykładziny?” “Ile pani sobie życzy!” To właśnie oznacza Dźwięk ciszy. Mam teraz więcej czasu (Kazik przywiózł mi trochę drewna). Chcę wyjść na zewnątrz, zamiast piłować gałęzie.
Muszę zobaczyć “Ludzi mówiących bez rozmowy/Ludzi nasłuchujących którzy nie słyszą.” W piosence, nikt nie śmie przerwać dźwięku ciszy. Komunikujemy się, mimo wszystko. Rządzi nami ktoś groźny, to właśnie wszyscy myślą. W rzeczywistości boimy się istot, która „dba wyłącznie o siebie, nikogo i nic innego.” Zwycięstwo nad zajętym sobą ego pozwoli usłyszeć głos bliźnich. To cud.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.