As
a care assistant, I was helping residents with their needs: getting
up in the morning, dressing and so on. After it was done, I'd turn on
the telly for them. I looked at the elderly people, shrinking in
their armchairs and couldn't help but thinking that someone fooled
them. Why, they lived just like the society taught them to live.
They
did they best to maintain their family – and their adult kids sent
them to the nursing home. They worked hard for many years hoping to
retire – their pension would pay care home expenses... Is a
“one-size-fits-all-plan”: go to school, get a job, have kids
really working for everyone?
Top
regrets of people who are dying: 1. I wish I had lived my own
life. 2. I wish I discovered my purpose earlier. 3.I wish I had taken
more risks. 4. I wish I had taken better care of myself. “Don’t
think you’re on the right road just because it’s a well-beaten
path”
- unknown author.
Jako
opiekunka, pomagałam rezydentom w codziennych potrzebach: poranne
wstawanie, ubieranie się itd. Uporawszy się z tym, włączałam im
telewizor. Patrzyłam na staruszków, kurczących się w fotelach,
nie mogąc oprzeć się myśli, że ktoś ich wykiwał. W końcu
robili wszystko, jak w społeczeństwie przystoi.
Starali
się utrzymać rodzinę – dorosłe dzieci wyprawiły ich do domu
starców. Pracowali latami, mając nadzieję przejść na emeryturę
– pieniądze z niej opłacały im dom opieki. Czy “jednakowy dla
wszystkich plan”: skończ szkołę, znajdź robotę, miej dzieci
jest naprawdę dobry dla każdego?
Rzeczy
których ludzie żałują na łożu śmierci: 1. Braku odwagi
żeby żyć, jak się chciało. 2. Że pracowali tak ciężko. 3.
Niemożności okazywania prawdziwych uczuć. “Nie myśl, że jesteś
na dobrej drodze tylko dlatego, że jest to wydeptana ścieżka” -
autor nieznany.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.