Thursday, December 29, 2022

Druid

 

I’m reading Dylan Dog, an Italian horror comic series. In the book called: “The Druid” the famous paranormal investigator takes on case of some villain cult. Its members are positive that you need to supplement natural soil with human blood, and only now your field yields a crop. In the beginning of the story there is a young, blond-haired guy, who is trying to escape from the killer. He’s not lucky, and the man with pitchforks takes his life. I’ve been thinking about the whole scene from the “religious” point of view. We can assume that God wants the innocent guy to get out of here alive. Still, supposing that “The Druid” is based on a true story, it wouldn’t matter! 

The bad guy’s would be stronger than God’s, isn’t it? The members of his cult are killing one poor victim after another, and nothing happens… Until Dylan Dog arrives. He’s the one to gets in the way of the mad people, and restore balance… For a while, because in the end of the small book we find out that “the Druid” is still there… Dylan Dog is a fictional character, but Josef Stalin is not. According to the history, the horrifying sociopathic criminal is held responsible for death of 20 millions people – at least. The true figure may be as high as 60 millions. How about that? Stalin’s signature was enough to condemn to death from famine, exile and executions. His wish was always granted, and would be clearly stronger than God’s will… If our world was real, because some very reputable physics are saying that we’re probably living inside a very complicated computer simulation. “Most quantum physicists agree that the nature of reality operates according to mathematics” – I read. “According to the Digital Physics principle, reality is generated by digital information and the electrical signals in your brain interpret that data into what you call reality. This means that nothing exists without consciousness. 

Moreover, just recently a quantum physicist by the name of Dr. James Gates Jr. discovered computer error-correcting code in the fabric of reality, while there are also reports of scientists observing pixels in microscopic images of nature. If our reality isn’t virtual, why is it pixelated and why would it include error-correcting code?” I don’t know, clearly, but if we’re living in computer generated universe, it could be actually quite a good news! Stalin, who claimed that 10 millions of “kulak” were killed on his command was only a gamer… Or a dreamer. Besides, the theory of simulated reality can explain elements like ghost, UFO and other strange super-natural phenomena. There would be no difference between “real” and “virtual” isn’t it?

Czytam “Dylan Doga” – włoski komiks horror. W książeczce zatytułowanej “Druid” sławny inwestigator spraw nadprzyrodzonych bierze się za rozszyfrowanie sprawy sekty złoczyńców. Jej członkowie wierzą, że trzeba urzyźniać ziemię krwią żeby otrzymać jakiś plon. W początku historii młody blondyn ucieka od mordercy. Nie ma szczęścia, mężczyzna z widłami odbiera mu życie. Myślałam o całej scenie z “religijnego” punktu widzenia. Przypuszczam, że Bóg chciałby, aby niewinny człowiek uszedł z życiem. Pomimo tego, zakładając że “Druid” byłby oparty na faktach nie miałoby to znaczenia! Zły człowiek byłby silniejszy niż Bóg, czyż nie tak? 

Członkowie sekty zabijają jedną nieszczęsną ofiarę za drugą i nic się nie dzieje… Dopóki nie przybywa Dylan Dog. To on staje na drodze złych ludzi i przywraca równowagę… Na chwilę, bo na końcu książki dowiadujemy się że “Druid” nadal kręci się w okolicy. Dylan Dog to postać fikcyjna, ale Józef Stalin nie. Według danych historycznych, straszliwy kryminalista – socjopata jest odpowiedzialny za śmierć 20 milionów ludzi – przynajmniej, bo prawdziwe liczby mogą zbliżać się do 60 milionów! Jak wam się to podoba? Podpis Stalina wystarczył by skazać na zsyłkę, śmierć głodową, egzekucje… Jego życzenie było zawsze spełnione, i byłoby rzeczywiście silniejsze niż wola Boża… Gdyby nasz świat był prawdziwy. Jeśli nasz świat byłby realny, bowiem zdaniem niektórych bardzo poważanych fizyków żyjemy prawdopodobnie w bardzo skomplikowanej symulacji komputerowej. “Większość fizyków kwantowych zgadza się że natura naszej rzeczywistości działa zgodnie z zasadami matematyki” – czytam. “Zdaniem Fizyki Komputerowej rzeczywistość jest generowana poprzez informacje digitalne i sygnały elektryczne, które to dane mózg interpretuje jako to, co nazywamy rzeczywistością. Oznacza to, że nic nie istnieje bez świadomości. 

W międzyczasie fizyk kwantowy dr James Gates Jr. okrył w “fabryce rzeczywistości” tak zwany error-correcting code, istnieją również raporty naukowców obserwujących piksele w mikroskopijnych powiększeniach obrazów natury. Jeśli nasza rzeczywistość nie jest wirtualna, skąd w niej piksele i error-correcting code?” Nie wiem, oczywiście, jeśli jednak żyjemy we wszechświecie stworzonym w komputerze, to całkiem niezła wiadomość! Stalin, który twierdził że na jego rozkaz zabito 10 milionów “kułaków” był tylko graczem… Albo śniącym umysłem. Poza tym, teoria symulowanej rzeczywistości może wyjaśnić duchy, UFO czy inne elementy uznane za “nienaturalne.” Nie istniałaby różnica między “realnym” i “wirtualnym” czyż nie tak?





No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.