I
joined Facebook Group for writers about one week ago. There is a
competition going on; I sent two of my short stories… and dwindled
away. For the next two days or so I was continually checking the
comments. The comments weren’t bad – other members liked my love
stories.
Still,
reading other stories and their comments I noticed that people seem
to like the “simple and funny” ones. I thought that “my”
protagonists (homosexual and alcoholic) were “out of place.” I
decided to quit the competition. I posted my “resignation” –
but it wasn’t accepted by “the leader” of our group.
My
short stories are still going on. Besides, I decided to inscribe my
third story into competition. It’s more simple and funny than the
previous ones. So, there I am, constantly checking the comments and
writing mines again. Well, at least someone is reading my stuff:)
Dołączyłam
do pisarskiej grupy na Facebooku około tygodnia temu. Trwa tam
konkurs; wysłałam moje dwa opowiadania… i wsiąkłam. Przez
następne dwa dni czy coś koło tego bez przerwy sprawdzałam
komentarze. Nie były złe – moje opowiadania podobały się
członkom grupy.
Pomimo
tego, czytając inne historie zauważyłam, że ludzie doceniają
bardziej te „zabawne i proste.” Pomyślałam, że moi bohaterowie
(homoseksualista i alkoholik) są nie na miejscu. Zdecydowałam, że
odejdę z konkursu. Złożyłam „rezygnację” lecz nie została
zaakceptowana przez „naczelną” grupy.
Moje
opowiadania są nadal na konkursowej liście. Poza tym, zdecydowałam,
że wyślę trzecią historię. Jest bardziej zabawna i mniej
skomplikowana, niż poprzednie dwie. I tak oto na nowo czytam
komentarze i piszę moje własne. Przynajmniej ktoś czyta moje
opowiadania:)
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.