I
met Vali in the playground. The young man on the wheelchair watched
his 4-year-old twin girls. Chatty Veli revealed me his story. He was
born in Albania; drunken doctor forced forceps delivery, causing
birth injury. Disable Veli was never given a wheelchair in Albania.
When he was about 20, he broke his leg; it became infected.
His family decided to take him to Italy. Veli made his trip on pontoon boat with other refugees. Six months of antibiotics saved his life. Veli was given a wheelchair and a council house; he lives in Bernalda along with his wife and their twins. When his daughters were 2, Veli was teaching them to walk next to his wheelchair instead of sitting on his father’s knees.
His family decided to take him to Italy. Veli made his trip on pontoon boat with other refugees. Six months of antibiotics saved his life. Veli was given a wheelchair and a council house; he lives in Bernalda along with his wife and their twins. When his daughters were 2, Veli was teaching them to walk next to his wheelchair instead of sitting on his father’s knees.
It
happened that one of the girls had a fall. Someone wanted to help
her, but Veli told him: “Please don’t. She has to understand how
to get up from a fall!”. Transurfing says: “The world is like a
mirror: reflects your attitude towards it. The world literally agrees
with what you think of it.” Veli Toska is a very optimistic person.
He knows that smiling beats crying.
P.S.
Yesterday (26th of June) Veli made his 1000 km
trip to the hospital. He will undergo skin and muscles
transplantation. Buona fortuna, Veli.
Poznałam
Veli na placu zabaw. Młody mężczyzna na wózku obserwował
czteroletnie bliźniaczki. Rozmowny Veli opowiedział mi swoją
historię. Urodził się w Albanii; pijany lekarz wymusił poród
kleszczowy, powodując kalectwo dziecka. Niepełnosprawny Veli nigdy
nie dostał wózka inwalidzkiego. Kiedy miał 20 lat, złamał nogę;
wdała się infekcja.
Rodzina
zdecydowała, że zabierze go do Włoch. Veli odbył podróż na
pontonie z innymi uchodźcami. Sześć miesięcy antybiotyków
uratowało mu życie. Otrzymał wózek i mieszkanie socjalne; mieszka
w Bernaldzie z żoną i bliźniaczkami. Kiedy córki miały 2 lata,
Veli uczył je iść koło jego wózka, zamiast siedzieć na kolanach
ojca.
Zdarzyło
się, że jedna z dziewczynek upadła. Ktoś chciał jej pomóc, lecz
Veli powiedział: „Nie, dziękuję. Musi się nauczyć podnosić z
upadku.” Transurfing mówi: „Świat jest jak lustro: odbija twój
stosunek do niego. Świat dosłownie zgadza się z tym, co o nim
myślisz.” Veli Toska spogląda na życie z optymizmem. Wie, że
śmiech jest lepszy od płaczu.
P.S.
Wczoraj (26 czerwca) Veli odbył liczącą 1000 km podróż do
szpitala. Przejdzie przeszczep skóry i mięśni. Buona fortuna,
Veli!
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.